Jeśli ktoś szuka prawdziwego filmu przygodowego opisującego samuraja lub grupki samurajów, gdzie na pierwszym planie liczy się wartka akcja i stosy poległych ninja, ten film jest kwintesencją spaghetti westernów i zajmuje wysokie miejsce wśród "lekkich" produkcji.Zobaczymy tu wiele pojedynków,pościgów i zasadzek.Jest też trochę golizny i scen wyciskających łzy;).Nie uświadczymy tu żadnych rozterek moralnych,przekazów płynących z typów zachowań ludzi z tamtych lat.Film jest ten dobrą okazją do rozerwania siebie i tylko tego spodziewajmy się po nim.
Trójka tzw. łowców cienia jest zapalona w boju ze szpiegami szogunatu, czyli ninjami.Ci drudzy mają za zadanie dostarczanie stolicy dowodów na wszelkie sprzeczne z prawem szoguna posunięcia klanów.Klany te jako jedyną broń skuteczną na tych adwersarzy upatrują w owej trójcy.Są to byli samuraje, którzy pałają nienawiścią do tych wojowników cienia.My obserwujemy jedną z akcji trójki przyjaciół,gdzie celem jest eskorta grupki samurajów do stolicy Edo.
Zawsze byłem fanem filmów oferujących kawał dobrej akcji,także tutaj uświadczyłem szybką akcję i lejącą się krew.Rozczłonkowane ciała,krew sikająca na wszystkie strony,głupkowaci ninja i ich sławne skradanie się - to wszystko uświadczymy w "Shadow Hunters".Zdecydowanie polecam ten film,tym którzy chcą zapomnieć o szarzyżnie za oknem.Film dostępny w sieci,napisy w języku angielskim.poniżej zwiastun:
Uploaded with ImageShack.us
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz