czwartek, 5 kwietnia 2012

Owls' castle - Fukuro no shiro 1999

        Żywot nindży - tak oto ten film można opisać w wielkim skrócie.Nie jest on produkcją nastawioną na komercyjną papkę serwowaną z Hollywood, nie jest on też mega nudnym dramatem z nindżą w roli głównej.Oczywiście mamy to wątki miłosne,jest także zdrada klanu i szukanie własnego JA.Film Masahiro Shinody, twórcy takich filmów jak 'Ansatsu' ,czy 'Gonza the spearman' odstaje od reszty filmów z nindżami.pzrypomina mi potrosze serię 'Shinobi no mono'.Akcja czasami bywa wartka i krwawa,czasami jest statyczna,opisująca polityczne tło tamtych czasów.Pokazuje też inną stronę życia wojowników cienia - szukanie celu w życiu,posłuszeństwo, czy ucieczka od całego zgiełku i zaszycie się daleko od ludzkich ostoi.brzmi to może trochę enigmatycznie,ale zapewniam,że podczas filmu wszystko się wyjaśni.Dodać muszę,że film ten jest remakiem innej produkcji o nindżach - 'Castle of owls' z 1959 roku, który jest niczego sobie.Poniżej zamieszczam trailer pierwowzoru:




     Krwawe rządy Nobunagi doprowadzają do usunięcia każdego , który zagraża jego panowaniu.Takim żródłem niepokoju jest według niego klan nindż Iga, a dokładnie republika przez nich utworzona.Jako że nie chcieli się oni dać ubezwłasnowolnić, Nobunaga Oda postanawia wybic cały klan.Tylko kilku z nich udaje się uciec i rozproszyć po całym kraju pod przebraniem różnych profesji i nietylko.Takim renegatem jest Tsuzura Juzo - jeden z najlepszych wojowników klanu Iga.Zaszywa się on w górach i nie ma zamiaru brac odwetu ( bo jak?).Jednak pewnego dnia zgłasza się do niego dawny znajomy z klanu i proponuje mu odplatną ofertę zamachu na obecnie panującego władcę.Juzo zgadza się i wyrusza na spotkanie przygody.W czasie jego operacji spotyka dawno nie widzianego kompana z klanu,który obecnie jest ochroną władcy i nie ma zamiaru powrócić do swych pobratymców.Jest on także wyszkolonym nindżą,ale pragnie już innego - uznania,docenienia i władzy.Wynika z tego konflikt,nadomiar złego oboje są świadkami śmierci wielu członków swego klanu, który i tak już jest zdziesiątkowany.Wykonawcą wyroków jest konkurencyjny klan Koga.
      


       Remake ten trwa według mnie zbyt długo,bo ponad dwie godziny i w pewnych momentach lekko przynudza,ale suma sumarum jest to dobry film z dużą ilością walk (bardzo dobrych), wielu ciekawych lokacji i kostiumów.Krew się leje w najlepsze,co nie przysłania głównemu wątkowi - pokazaniu życia nindży wyrzutka i jego problemom egzystencjalnym.Szczerze polecam!!!


       Poniżej można ten film zobaczyć na Youtube: