poniedziałek, 12 listopada 2012

Tajomaru 2009

       Kiedy zaczynam oglądać film,który po jakimś czasie staje się nudny, ogarnia mnie znużenie filmami japońskimi i  nie chce mi się ich dalej oglądać.Tak właśnie się stało podczas oglądania filmu "Tajomaru".Film ten jest oparty tak samo jak produkcja Akiry Kurosawy "Rashomon" na noweli z 1922 roku pod tytuem "In a grove " - "W gaju".Poczatkowo przypomina on"Rashomona",szczególnie scena w lesie, lecz pózniej rozmija sie on z klasykiem,skupiajac sie na postaci Tajomaru.W mojej ocenie nie udało się dorównać Kurosawie nawet w połowie.Inne podejście do tej historii zupełnie zmieniło sens tej oryginalnej historii,skupiając się raczej na akcji i nudzeniu.


        Film zaczyna się ,kiedy dwoje braci pochodzących z zamożnej rodziny przygarnia biednego chłopca i dają mu opiekę, oraz wykształcenie.Niestety zaowocuje to zdradą ze strony tego ostatniego.Młodszy brat ze swoją lubą uciekają z powodu zawirowań polityki rodzinnej,zastają w lesie sławnego Tajomaru, opryszka ktory posiada sławny miecz.W pewnym momencie młody panicz traci świadomość a gdy budzi się zastaje tylko zbira.Po wymianie zdań i ciosów młodzieniec staje się włascicielem miecza i imienia Tajomaru.Tu zmienia się jego życie o 180 stopni.Staje się przywódcą grupki bandytów i razem z nimi grabi handlarzy.Lecz pewnego dnia odzywa się duch przeszłości...
        Do pewnego momentu film jest ciekawy,lecz póżniej ( druga połowa filmu) jest niestety coraz gorzej.Nawet stylowe walki nie zmieniają negatywnerj  opini o tej produkcji.Ostatnie 20 minut przewinąłem w kilkanaście sekund ,bo już dosłownie nie wytrzymywałem.Film jest cienki,niby profesjonalnie nakręcony,ale brak w nim klimatu i tego czegoś  co by sprawilo,żebym do niego kiedyś z chęcią wrócił.Niestety wywalam go z mojego dysku.A tak fajnie się zapowiadał.Napisy angielskie,kopia z netu poprawna.

                             


piątek, 28 września 2012

47 Ronin - luty 2013



      Universal właśnie przesunął datę premiery remake'u japońskiego filmu 47 Ronin na luty 2013.Ma to być film z udziałem Keanu Reeves'a.W sieci pojawił się jakis czas temu trailer, lecz został szybko usunięty przez producenta.Jedyne co mogę zaprezentować to oficjalny plakat z filmu i trzy zdjęcia z planu.Reżyser zapewnia ,że film będzie obfitował w sceny fantazy podobne do tych z "Władcy pierścieni", oraz w sceny walk przedstawionych w takich produkcjach jak "300", czy "Gladiator".Dziwna mieszanka.Na dodatek tego sam Reeves porównuje film do ...westernu.Czekam do lutego.







piątek, 24 sierpnia 2012

Ichi 2008

           Wakacje chylą się ku końcowi, więc można rozpocząć nowy sezon filmowy.Na ruszt wrzucam film z 2008 roku pt.: Ichi. Film względnie nowy, aktorzy mało znani europejskiej publice, za to w KKW wręcz przeciwnie.Główna aktorka wcielająca się w rolę tytułowej Ichi to Haruka Ayase.Pzrepiękna Japonka jest utalentowaną piosenkarką ,aktorką i oczywiście modelka.Wydała dwa albumy fotograficzne , gdzie można podziwiać jej urodę.Wracając do filmu - jest to jakby przedłużenie sagi o legendarnym masażyście Zato.Ta sama tułaczka,szukanie swojego miejsca na świecie,bycie skromnym,a zarazem niebezpiecznym dla wrogów.Tak samo jak Zato i ona wplątuje się mimowolnie w dziwne historie.Oglądałem kiedyś strasznie marną podróbkę Zatoichi, gdzie główna bohaterką była także niewidoma kobieta,ale to był koszmar i nie warto zaprzątać sobie głowy tym gniotem filmowym.


                  
                    
         Film opowiada historię niewidomej goze - kobiety grającej na shamisenie, która jest yakuzą.Ma taki sam miecz co Zatoichi, włada nim bardzo dobrze i potrafi wykorzystać go w wielu niebezpiecznych momentach.Umie także grać w kości co wykorzystuje bardzo rzadko.Przemierza ona Japonię w poszukiwaniu swojego guru ,który nauczył ją szermierki i surwiwalu w świecie mężczyzn i złoczyńców.Wplątuje się niespodziewanie w intrygę,której autorem jest niejaki Banki, koleżka co to ma blokadę psychiczną w momencie walki na miecze ( brzmi to śmiesznie ,a nawet wygląda tragicznie).Banki jest bodygardem,który przypisuje sobie sukcesy Ichi ,ale jest z natury dobrym człowiekiem.Co dalej się dzieje -  zapraszam na oglądnięcie tego filmu.
       Może nie jest to szczyt jakości filmów przygodowych,ale plasuje się na wyższej półce,trochę wieje nudą,ale na szczęście rzadko.Bardzo dobrze pokazane są pojedynki Ichi,wspaniale włada mieczem,no i fabuła nie jest sztampowa.To wszystko zaprasza do oglądnięcia tego filmu , który jest na DVD i w necie w bardzo dobrej wersji z napisami angielskimi.




 
    

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Deva Zan - pierwsze anime grafika Final Fantasy

     Nowe anime, w którym głównym bohaterem jest samuraj podróżujący w czasie i przestrzeni w raz z grupką kompanów i kreaturą przypominającą kota ,która zowie się Panther (przypomina mi to Panthora z He-Mana).Anime miało mieć swoją premierę na wiosnę,ale coś mi sie zdaje ,że jeszcze troszkę poczekamy ( z wywieszonym ozorem)...


                    

niedziela, 20 maja 2012

Floating castle - Nobo no shiro trailer 2012

        Film oparty na opowieści o tym samym tytule,gdzie głównym bohaterem jest niejaki Narita Nagachika - obrońca zamku Oshi ,który miał pod swoją pieczą 500 strażników przeciw 20 000 żołnierzy wysłanym przez potężnego daimyo Toyotomi Hideyoshi.Data premiery filmu została wyznaczona na 2 listopada 2012.Zapowiada się epicka walka ...


   

sobota, 19 maja 2012

Quick draw Okatsu - Yoen dokufuden: Hitokiri okatsu 1969

               Nie oglądałem zbytnio filmów z gatunku/podgatunku "pinku" , ale seria ta składająca się z trzech części dała ponoć podwaliny pod ten trend w kinematografii japońskiej.Jest tam przemoc wobec kobiety,jest i gwałt na niej,golizna i wszędzie szukający mokrej piczki mężczyżni.Przedstawiam drugą i trzecią część tej serii,ponieważ jak sama nazwa wskazuje -jest to blog o raczej innej tematyce.Pierwsza część jest czarno- biała, nie ma tam nic ciekawego dla widzów oczekujących walk.Natomisat druga i trzecia część jest kolorowa i posiada elementy chanbary,taka quasi chanbara.Głównym motywem tego filmu jest chęć zemsty na okrutnych oprawcach rodziny naszej głównej bohaterki Okatsu.Obydwie części mają wiele wspólnego ze sobą - główną rolę odtwarza ta sama aktorka,to samo można powiedzieć o aktorach drugoplanowych.W obydwu częściach jest Okatsu,mord na rodzinie,zemsta,gwałt na naszej bohaterce i przeciętna choreografia.Mógłbym spokojnie ominąć te filmy dalekim łukiem ,ale co zainteresowało mnie to to,że pojawia się tam Tomisaburo Wakayama,mój ulubiony aktor Japoński.Przejdżmy zatem do krótkiego opisu fabuły.




    


          W obu filmach ( "Quick draw Okatsu" i "Fugitive Okatsu") bohaterka traci całą rodzinę,a jako że uczona była szermierki, szybko postanawia wziąć się za oprawców jej rodziny i jej części intymnych.Oglądając trzecią część myślałem,że będzie to dalszy ciąg jej przygód,ale niestety nie.Obydwie fabuły pzreszły zmianę kosmetyczną,można stwierdzić ,że reżyser zapomniał o drugiej części kręcąc nastepną,ponieważ są one bardzo,bardzo podobne.okatsu z początku jest bezbronną kobietą,potem przylega do niej miano demona.Fakt - siepie tą kataną na lewo i prawo,jucha bryzga,trupy padają,ale wywija ona tym mieczem nieporadnie.W drugiej części pojawia się wspomniany przeze mnie Wakayama,który pokazuje swój kunszt walki - szybkość z jaką wyjmuje on i wkłada miecz do pochwy ( żadnych aluzji proszę) przyprawia mnie zawsze o dreszcze emocji.w trzeciej części jest podobna sytuacja - inny aktor,ale także nieżle wywija.



            



          Suma sumarum nie są to złe filmy,ale nie sa także super produkcjami.Reżyser nie miał w swoim dorobku filmowym żadnych filmów samurajskich,zresztą były to jego ostatnie dzieła w karierze.Polecam te filmy, ponieważ posiadają klimat chanbary, lekko upośledzonej,ale nie zrażają tym do siebie po kilku minutach oglądania.Są dostępne na DVD,  także w sieci w dobrej jakości , z napisami po angielsku.







                       

czwartek, 5 kwietnia 2012

Owls' castle - Fukuro no shiro 1999

        Żywot nindży - tak oto ten film można opisać w wielkim skrócie.Nie jest on produkcją nastawioną na komercyjną papkę serwowaną z Hollywood, nie jest on też mega nudnym dramatem z nindżą w roli głównej.Oczywiście mamy to wątki miłosne,jest także zdrada klanu i szukanie własnego JA.Film Masahiro Shinody, twórcy takich filmów jak 'Ansatsu' ,czy 'Gonza the spearman' odstaje od reszty filmów z nindżami.pzrypomina mi potrosze serię 'Shinobi no mono'.Akcja czasami bywa wartka i krwawa,czasami jest statyczna,opisująca polityczne tło tamtych czasów.Pokazuje też inną stronę życia wojowników cienia - szukanie celu w życiu,posłuszeństwo, czy ucieczka od całego zgiełku i zaszycie się daleko od ludzkich ostoi.brzmi to może trochę enigmatycznie,ale zapewniam,że podczas filmu wszystko się wyjaśni.Dodać muszę,że film ten jest remakiem innej produkcji o nindżach - 'Castle of owls' z 1959 roku, który jest niczego sobie.Poniżej zamieszczam trailer pierwowzoru:




     Krwawe rządy Nobunagi doprowadzają do usunięcia każdego , który zagraża jego panowaniu.Takim żródłem niepokoju jest według niego klan nindż Iga, a dokładnie republika przez nich utworzona.Jako że nie chcieli się oni dać ubezwłasnowolnić, Nobunaga Oda postanawia wybic cały klan.Tylko kilku z nich udaje się uciec i rozproszyć po całym kraju pod przebraniem różnych profesji i nietylko.Takim renegatem jest Tsuzura Juzo - jeden z najlepszych wojowników klanu Iga.Zaszywa się on w górach i nie ma zamiaru brac odwetu ( bo jak?).Jednak pewnego dnia zgłasza się do niego dawny znajomy z klanu i proponuje mu odplatną ofertę zamachu na obecnie panującego władcę.Juzo zgadza się i wyrusza na spotkanie przygody.W czasie jego operacji spotyka dawno nie widzianego kompana z klanu,który obecnie jest ochroną władcy i nie ma zamiaru powrócić do swych pobratymców.Jest on także wyszkolonym nindżą,ale pragnie już innego - uznania,docenienia i władzy.Wynika z tego konflikt,nadomiar złego oboje są świadkami śmierci wielu członków swego klanu, który i tak już jest zdziesiątkowany.Wykonawcą wyroków jest konkurencyjny klan Koga.
      


       Remake ten trwa według mnie zbyt długo,bo ponad dwie godziny i w pewnych momentach lekko przynudza,ale suma sumarum jest to dobry film z dużą ilością walk (bardzo dobrych), wielu ciekawych lokacji i kostiumów.Krew się leje w najlepsze,co nie przysłania głównemu wątkowi - pokazaniu życia nindży wyrzutka i jego problemom egzystencjalnym.Szczerze polecam!!!


       Poniżej można ten film zobaczyć na Youtube:


poniedziałek, 6 lutego 2012

Rurouni Kenshin trailer 2012

      Przyznam bez bicia, że nie oglądałem ani jednego odcinka tej serii, ponieważ kreska i klimat jakoś nie odpowiadają mi, lecz chętnie obejrzę ten mile zapowiadający się film.Premiera w sierpniu tego roku, produkcja Warner Bros.



                     

niedziela, 5 lutego 2012

Najnowsze produkcje ( jeszcze z 2011 roku)

     Poniżej przedstawiam dwa zwiastuny filmow japońskich, które możne już dostać.Scenariusz "At river's edge" został napisany przez Shuhei Fujisawę, twórcę takich scenariuszy jak " Hidden Blade", oraz "The Twilight Samurai".Zapowiada się niezła dawka japońskiego filmu. Drugi zaś film to "The Last Ronin" - ciąg dalszy jednego z 47 samurajów, którzy przeciwstawili się swojemu panu.


 "At river's edge"





     "The Last Ronin"